23 – Spacery na Szeląg

(1936-1937)

 

Przełom roku 1936 i 1937 to okres najściślejszej przyjaźni Firy z czterema studentami Uniwersytetu Poznańskiego, zwłaszcza z obydwoma Adkami, Lewinem i Englem, oraz Józiem Lustykiem, który zostaje jej chłopcem. Dobrze pokazują to fotografie, których wiele robią wówczas na spacerach po Poznaniu, na zabawach czy w wynajmowanych przez studentów stancjach.

Jednym z najczęściej fotografowanych przez przyjaciół miejsc jest droga prowadząca wzdłuż Warty na Szeląg, gdzie był plac sportowy, strzelnica Bractwa Kurkowego i popularna oraz modna wówczas restauracja. Tą trasą Fira i jej przyjaciele podążają w listopadzie lub grudniu1936 oraz w styczniu a potem w marcu ’37 roku. Zawsze w nieco innym składzie: za pierwszym razem z Mirą Lederówną, potem z Elen Kaspari, przyjaciółką Firy spod Zbąszynia, wreszcie z rodziną Marka Lewkowicza, ekspedienta w składzie Mełamedzonów. Na zdjęciach możemy zobaczyć Poznań, jakiego nie znamy: skwer przed Rzeźnią Miejską (dziś Starą), redutę Czecha, czyli fragment popruskich obwarowań miasta przy Nowej Elektrowni (dziś elektrociepłowni Garbary), portowe okolice mostu kolejowego przy Tamie Garbarskiej (dziś ul. Garbary), rzadszą niż dziś zabudowę al. Szelągowskiej (obecnie jest to ulica, nie aleja).

Na ich tle oglądamy młodych, pełnych radości poznańskich Żydów, którzy niczym nie różnią się od Polaków tamtych lat – ani ubiorem, ani zwyczajami, ani zachowaniem. Są uśmiechnięci, bawią się, pozują, fotografują na pamiątkę ze znalezioną – na szczęście –

końską podkową (zdjęcie w książce). Ale szczęścia ona im nie przyniesie, a jeśli, to tylko na nieco ponad dwa lata.